- Droga Shinobi RPG http://www.drogashinobirpg.pun.pl/index.php - Pomost nad jeziorem http://www.drogashinobirpg.pun.pl/viewforum.php?id=34 - Nauka Katon: Goukakyuu no Jutsu z sensei Kakekki. http://www.drogashinobirpg.pun.pl/viewtopic.php?id=102 |
Sashiu_Nara - 2008-12-30 19:18:34 |
Sensei Kakekki i jego trójka uczniów doszła do starego pomostu. Sensei położył plecak pod grubym pniem drzewa. Między brzegiem jeziora, nad którym znajduje się pomost, a lasem, rozciąga się pasmo wilgotnej, ciemnej ziemi, które ma szerokość sześciu metrów(odległość od końca lasu do brzegu jeziora). |
Sashiu_Nara - 2008-12-30 19:21:45 |
- OK! ja mogę użyć Shunshin no Jutsu, by niepowstrzymany dostać się na plecy tego olbrzyma. Potem mogę obwiązać mu szyję żyłką shinobi. Kiedy będzie próbował się z niej wyplątać wy go załatwicie, ok? będziecie mieli na to przynajmniej 20 sekund, zanim z niego zostanę strącony. Co wy na to? Szybko! On już zaraz zaatakuje! |
Pasta - 2008-12-30 21:18:41 |
zaczynaj (Gdy rzuciłeś się na niego wyciągłem jednego senbona i rzuciłem mu w jego noge by go zachwiać i na dłużej zatrzymac w twoich sidłach,następnie podbiegłem do niego i mocnym ciosem z kunai zaatakowałem jego głowe,schwyciłem drugigo senbona żuciłem w drógą noge i powaliłem go na ziemie pozbierałem swoje senbony i podszedłem do sensaja razem z Suschiu i Zamarą) |
Sashiu_Nara - 2008-12-30 21:29:34 |
-Ok, sensei! załatwiony! |
Pasta - 2008-12-30 21:39:52 |
Sensei przygotowałem się na to i wziąłem ze sobom swój namiot co na urodziny dostałem |
Sashiu_Nara - 2008-12-30 21:43:18 |
[Nie masz żadnego namiotu. Zresztą, zobacz do ekwipunku. ;] ] |
Sashiu_Nara - 2008-12-30 21:45:40 |
Wróciłem już do reszty. Następnie podszedłem do jeziora, aby umyć dłonie, splamione ciemną krwią dzika. |
Pasta - 2008-12-30 21:50:02 |
żartowałem lubie sie czasami posmiac a co do tego lubie spac pod gwiazdami a co z tą techniką bo cos sie zagadalismy |
Sashiu_Nara - 2008-12-30 22:04:08 |
Namioty są już rozbite. Zbliża się noc, a słońce już zachodzi. |
Pasta - 2008-12-30 22:07:04 |
Dobranoc i połozyłem się na kłodzie między namiotami. |
Pasta - 2008-12-31 09:22:10 |
AAAAAAAAAAA... dobrerano ale miły i kojący sen(gdy zauważyłem że reszta jeszcze spi przysiadłem na swojej kłodzie zjadłem sniadanie umylem zeby i zacząłem czekać z podnieceniem na rozpoczęcie nauki) |
Sashiu_Nara - 2008-12-31 11:39:21 |
Wstałem z łóżka i wyszedłem z namiotu przeciągając się. Idąc w stronę jeziora, w celu umycia twarzy, rzuciłem krótkie "cześć" do Pasty(postaci tej, nie pasty do zębów) i ukucnąłem nad wodą. Przemyłem oczy i wyszorowałem rękami twarz, i wytarłem ją tuniką. |
Sashiu_Nara - 2008-12-31 11:40:16 |
-Haj! Jestem gotów, sensei.- wstałem z kłody i poprawiłem opaskę, czekając na resztę. |
Pasta - 2008-12-31 12:30:08 |
Ja też sensei wstanąłem i podbiegłem do sensei czekając tylko na zaspanego zamare |
Pasta - 2008-12-31 16:15:15 |
Japierdziu co ten zamara robi do jasnej |
Xejdolinho - 2008-12-31 16:16:25 |
-Przepraszam bardzo dlaczego uważasz mnie za "zaspanego"? O_o Poza tym powoli dochodzi mnie wrażenie że się w ogóle tej techniki nie nauczymy bo: raz odpoczynek raz ryżyk w wodorościkach potem dziki dziczek chory na wściekliznę potem już wieczór....... spanko..... A podobno poszedłem do lasu jakiegoś tam w celu nauczenia się techniki (w skrócie: jestem gotów do treningu). |
Pasta - 2008-12-31 16:22:09 |
sory zamara pozdrow brata i powiedz ze jestesmy gotowi |
Sashiu_Nara - 2008-12-31 21:11:05 |
Sensei uśmiechną się, słysząc waszą rozmowę i wstał z ziemi: |
Sashiu_Nara - 2008-12-31 21:17:24 |
Naprężyłem brzuch bardzo mocno, zebrałem w nim chakrę z całego ciała , po czym skupiłem ją w płucach, wykonałem pieczęcie, zrobiłem głęboki oddech(poczułem żar w płucach) i z całej siły wypuściłęm oddech, krzycząc w myślach: ELEMENT OGNIA: TECHNIKA KULI OGROMU OGNIA!!! |
Pasta - 2008-12-31 21:59:51 |
Próbuję użyć kuli ogromu ognia (wdycham powietrze gromadze je w płucach w tym samym czasie uzywam pieczęci i wydmuchuje powietrze) |
Sashiu_Nara - 2008-12-31 23:09:21 |
Wydmuchane przez ciebie powietrze było bardzo gorące. |
Sashiu_Nara - 2008-12-31 23:15:59 |
Teraz ja wstałem, pełen chakry. |
Pasta - 2009-01-01 01:17:22 |
znów podszedłem do zawalonego pomosstu skupiłem czakre, wciągłem powietrze do płuc i poczułem ze długo nie wytrzymam zawiązałem pieczęcie uspokoiłem sie i wytmuchłem ogien nie mam pojęcia jak długi ale to byl płomien juhu trzeba poczekac na lepsze efekty ale dobsze je |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 01:27:09 |
Płomień był długi na 3 cm... i cienki. |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 01:31:50 |
Ponownie wstałem, skupiłem chakrę z całego ciała w płucach, naprężając lekko brzuch, skupiłem sie, zawiązałem pieczęci i zionąłem ogniem krzycząc w głowie: "Katon! Goukakyuu no Jutsu!!" |
Pasta - 2009-01-01 01:36:08 |
Musze sie wykazac (Staje nad jeziorem skupiam czakre w płucach podczas wdechu wykonuje pieczencie i w myslach mowie do sie uda sie udaa! wtedy dmuchlem jak najmocniej sie dało by wydobyc ogien |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 01:42:47 |
Ogień, który wydmuchałeś przybrał formę kuli wielkości pięści. Poczułeś zmęczenie i, że ci zaschło w gardle. Jesteś już bardzo senny. |
Pasta - 2009-01-01 01:49:48 |
zdrzemnąłem sie na chwilke i wróciłem w pełni sil do treningu (skupiłem czakre w okolicy płuc nabralem powietrza wykonalem pieczęcie i z cała sila wydmuchlem powietrze by zyskac lepszy efekt najpierwwypuscilem czesc kuli odczekalem uklamek sekundy i wydmuchnalem cale powietrze |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 02:00:43 |
Druga fala wydmuchanego powietrza dodała dużo siły, pierwszej jego części w postaci ognia. Efekt stał się jeszcze lepszy. |
Pasta - 2009-01-01 02:05:17 |
moja technika działa ale teraz robie jednom kule jak juz strybilem o co biega w tej technice o moc (kumuluje czakre w okolicy brzucha wdycham jak najwiecej układam pieczęcie i podczas wydmuchiwania nie robie tego byle jak robie to jak najmocniej dmuchac moge |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 02:10:40 |
technika zadziałała ponownie, jednak kula, która się pojawiła była lekko większa, ale ogień był wyraźniejszy. |
Pasta - 2009-01-01 02:17:29 |
Próbuję muszę to zrobić podchodze do jeziora (kumuluję wszystkie swoje zasoby czakry w okolicy brzucha napełniłem cale pluca powietrzem i powiedzialem se w myslach ja nie teraz to nigdy zawiazałem pieczci i wydmuchłem z całych sił ogien gdy skonczylem przysiadlem i zemdlalem z przemeczenia |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 02:29:38 |
Padając na ziemię, zmrużonymi oczami ujrzałeś efekt swojej techniki. |
Pasta - 2009-01-01 02:34:08 |
Po jakims czasie wstałem i spytałem: |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 02:43:50 |
Efekt był taki sam jak poprzednio. |
Pasta - 2009-01-01 02:44:48 |
O kur....... i co teraz |
Pasta - 2009-01-01 02:49:48 |
Zaparłem sie pomyslalem to nie moze byc takie trudne podeszłem do pomostu i zrobiłem bardzo głęboki wdech zauwazyłem ze zwiększyła sie ich objętosc dzieki treningowi przesłałem czakre do płuc i do brzucha bo pomyslalem ze jak bedzie 50 na 50 to lepszy efekt bedzie uzyłem pieczęciprzyłożyłem palce do ust i wydmuchnąłem powietrze z płuc |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 02:57:58 |
Kula stałą się większa (choć niedużo) a siła ognia wzrosła. |
Pasta - 2009-01-01 03:03:15 |
Dobra ostatni raz i ide spac( skumulowalem czakre calom swojom czakre nabrałem powietrza w głowie myslalem to juz ostatni raz wykonałem pieczęcie i z wielkim chukiem utworzyłem tą technikę |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 03:05:58 |
Kula stałą się jeszcze ogromniejsza, tym razem prawie 2x większa niż ty sam!!!! Pojawieniu się kuli towarzyszył wielki huk, którym usiał obudzić senseia. |
Pasta - 2009-01-01 03:11:39 |
(jestem tak zmęczony ze ledwo dochodze do klody klade sie na niej i zasypiam) |
Pasta - 2009-01-01 14:57:20 |
To teraz na pewno sie uda musi juz przecierz wiem o co chodzi i niezle mi to wychodzi więc (nabrałem mnóstwo powietrza,zgromadziłem czakre w brzuchu i wysłałem skrzelami do płuc zawiązalem pieczęci i powiediałem sobie w głowie Katon: Goukakyuu no Jutsu i dmuchłem jak najmocniej i najdłużej mogłem) |
Xejdolinho - 2009-01-01 19:05:46 |
Wstałem z ziemi bo pogoda w końcu jakaś do rzeczy się zrobiła (ulewa, błyskawice). Naprężyłem brzuch... lecz chyba odrobinkę za mocno bo efektem tego było puszczenie bąka... Ok. Jeszcze raz. Tym razem lżej naprężyłem, kumuluję chakre (narazie wszystko idzie lajtowo) wykonałem pieczęci, Ok. Teraz powietrze... wciągam wciągam wciągam wciągam... uhhh już nie mogę... przestałem wciągać, na twarzy byłem już cały siny... chciałem wydmuchnąć.. wiedziałem że się uda... byłem tego pewien... wszystko wykonałem dobrze z największym skupieniem... Jednak nie miałem sił żeby spuścić powietrze (od pół minuty je wciągałem, cały byłem siny, kręciło mi się w głowie) Straciłem świadomość i padłem na ziemię. Po paru sekundach zacząłem odzyskiwać przytomność. Tym razem nie wyszło ale byłem pełen nadziei na powodzenie dalszych prób bo za tym razem sporo się nauczyłem co do tej techniki... Usiadłem na chwilę by odpocząć. |
Pasta - 2009-01-01 20:16:55 |
-czy tak to ma wyglądać sensei? |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 21:03:42 |
Gdy padłe te słowa, był już ranek a ulewa ustała już około pół godziny temu. Sensei Kakekki spojrzał na Pastę(już od jakiegoś czau siedział na ziemi przyglądając się naszym poczynaniom): |
Pasta - 2009-01-01 21:06:07 |
Podszedłem zjadłem śniadania i wykonałem technike jeszcze raz dla lepszego efektu potem wróciłem do konohy by wykonac misje |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 21:10:21 |
Nie tracąc ani chwili więcej zabrałem się do dalszej nauki. Stanąłem Na samym brzegu jeziora. |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 21:51:57 |
Ponownie wykonałem te same czynności, jednak tym razem starałem się bardziej skupić i w odpowiedni sposób wypuścić z siebie ognień. |
Sashiu_Nara - 2009-01-01 22:08:33 |
wstałem z ziemi, pełen chakry, by podejść do senseia w celu zjedzenia śniadania. Kiedy już skończyłem, wróciłem nad brzeg jeziora. |
Sashiu_Nara - 2009-01-02 14:15:33 |
Ponownie użyłem tej techniki, wykorzystując całe moje dotychczasowe doświadczenie na jej temat. tym razem kula była znacznie iększa niż ja sam. Następnie usiadłem na ziemi, skupiając chakrę przy użyciu pieczęci barana. |
Sashiu_Nara - 2009-01-02 14:51:32 |
Wstałem, gotów by ponownie użyć tej techniki. Ustawiłem się na brzegu jeziora i pomyślałem: "Teraz czas to zakończyć!!" Przypomniałem sobie wszystko co już wiem na temat tej techniki. Powiedziałem sobie też w głowie słowa pewnego żabiego pustelnika, niegdyś żyjącym w Ukrytej Wiosce Liścia, brzmiały one: "Jedyną rzeczą, która może ochronić ogień i dać mu siłę, jest wiatr.". TAK! Już wiem, jak to zrobić! |
Sashiu_Nara - 2009-01-02 17:23:53 |
Wstałem i umyłem twarz w jeziorze, przy czym pomyślałem sobie,. że jest strasznie brudne. Następnie odezwałem się do senseia Kakekki: |
Xejdolinho - 2009-01-02 23:17:53 |
Napiąłem z całej siły brzuch, by skupić dokładnie całą chakrę z całego ciała. Następnie przesunąłem ją do płuc, którymi nabrałem tyle powietrza, ile się tylko dało. Kiedy wszystko było już gotowe, zawiązałem pieczęci, po czym wydmuchnąłem powietrze... to niesamowite... niesamowite!... NIESAMOWITE! z moich płuc wydobył się.... {Mistrzu Gry napisz mi co się wydobyło...} |
Sashiu_Nara - 2009-01-03 13:05:57 |
Z twoich płuc wydobył się cienki płomień, długi na 4 centymetry. Zaraz po pojawieniu się znikną. |
Sashiu_Nara - 2009-01-05 19:10:53 |
Sensei, znudzony i wykończony: |